I'm gonna Highway to Hell!
Z twórczością Anety Jadowskiej poznałam się
przez przypadek. Tytuł „Złodziej dusz”, pierwsza część serii o wiedźmie Wilk,
wybrałam ze względu na ciekawie zapowiadający historię opis, choć obawy co do
treści pozostały. Jednak po lekturze zmienił się całkiem mój stosunek do
polskich autorów jak i polskiej fantastyki, która, na przykładzie właśnie tej
autorki, wygląda wręcz… fantastycznie. „Bogowie muszą być szaleni” to już drugi
tom heksalogii o Dorze Wilk, który kontynuuje świetną postawę autorską oraz
pokazuje, że w polskich realiach Urban fantasy sprawdza się równie bardzo
dobrze. I niech mnie bogowie ukarzą jeśli skłamię, ale to jeden z najlepszych
tytułów, jakie dotąd zostały wydane w tym gatunku…
Dora
Wilk tym razem musi zmierzyć się z pokrętnymi wydarzeniami, jakie mają miejsce
w nadnaturalnym świecie. Gdyby nie fakt, że wiedźma nosi w sobie kilka
„nieznośnych” genów, pewnie machnęłaby ręką, ale sprawa robi się coraz bardziej
poważna. I dotyka jej najlepszych przyjaciół: Joshui, anioła stróża, oraz
Mirona – przystojnego diabła. Wygląda na to, że bogowie lubią sobie kpić z
innych, wykorzystywać ich, co nie podoba się wcale utalentowanej wiedźmie,
która wykorzystuje swoje umiejętności do tego, aby powstrzymać to, co
nieuniknione.
Długo nie mogłam doczekać się premiery tego
tytułu. Tym większą uciechę sprawił mi fakt, że mogłam przeczytać go jeszcze
przed dniem premierowym. „Bogowie muszą być szaleni”, biorąc pod uwagę styl jak
i pomysł, to naprawdę świetny tom, który satysfakcjonuje treścią, ale
jednocześnie daje świetną zapowiedź na kolejną część. Jest z rodzaju tych
książek, które bogacą czytelnikowi godziny lektury, po to, aby zachwycić go
sobą i zachęcić do kontynuacji serii. Co w przypadku heksalogii o Dorze Wilk w
pełni się sprawdza.
Początki książek zawsze bywają arcytrudne,
nie wiadomo, czy dany tytuł przypadnie nam do gustu, czy też okaże się totalną
klapą. Tymczasem, w przypadku „Bogowie muszą być szaleni”, jest zupełnie
inaczej – już po pierwszych zdaniach czuć, że kroi się coś ciekawego. Autorka
już w pierwszym rozdziale daje nam odczuć napięcie akcji, już na samym początku
coś się dzieje i jest to taki wstęp do kolejnych wydarzeń, równie
interesujących. Co więcej, fabułę można określić jako z góry przewidywalną,
powiedzmy szczerze, że skomplikowanych wątków tutaj nie uświadczymy, jednak
wydarzenia, jakie nastają w ciągu całej lektury, choć można je z góry przewidzieć,
to w pewien sposób zaskakują. To takie przemiłe zaskoczenie, które wieńczy się
uśmiechem. Ale, nie powiem, są również wątki, które mieszają w całym utworze. I
wtedy można szczerz powiedzieć sobie: „no tego to się nie spodziewałem!”.
W całym tym szalonym systemie najbardziej
jednak wyróżnia się główna bohaterka: Dora Wilk, zwaną również Jadą bądź
Teodorą. Dotąd nie spotkałam tak barwnej postaci, która zawiera w sobie czarny
humor, wrodzoną złośliwość, licencję na sarkazm czy też niesłychaną czułość
(zarezerwowaną tylko dla przyjaciół). Potrafi wczuć się w sytuację, jest jak
kameleon – dopasowuje się do otoczenia. To z jej punktu widzenia prowadzona
jest narracja, co również włącza się w sukces serii. Dialogi, monologi czy też
dogłębne przemyślenia Dory to iście wybuchowa mieszanka, która bawi, rozczula,
czy też po prostu zadawala. Z taką bohaterką wprost nie można się nudzić.
To już drugi tom, czyli kolejne spotkanie z
pozostałymi elementami serii. Jak na fantastyczny gatunek przystało, prócz
nadnaturalnego świata, mamy do czynienia z różnego rodzaju postaciami. Spotkamy
tu między innymi anioły, wampiry, diabły, wilkołaki, wiedźmy czy też elfy.
Niekiedy takie bogactwo za bardzo „zapycha” powieść, fabuła nie wygląda ciekawie. Jednak w
książkach Anety Jadowskiej, w pierwszej i teraz w drugiej części, pojawiają się
one w stopniu umiarkowanym, tzn. są, ale nie dominują w treści. Wygląda to
interesująco i estetycznie, mówiąc wprost: elegancko.
„Bogowie muszą być szaleni” to naprawdę
fantastyczna książka. Patrząc na inne tytuły Urban fantasy dostrzeżemy ciekawe
elementy, jednak nie będą one wyglądały tak bogato, jak w przypadku tytułów
Anety Jadowskiej. Jednak to co swoje, jest najlepsze, o czym można przekonać
się przy lekturze polskiej heksalogii o Dorze Wilk. Zachęcam do lektury nie
tylko miłośników gatunku, ale wszystkich tych, którym polska literatura nie
jest obca. Schematyczność czy powtarzalność z innych powieści nie ma miejsca w
tym przypadku, co czyni powieść jeszcze bardziej oryginalną i niepowtarzalną.
Zatem książki w dłoń i czytajcie, najlepiej przy dźwiękach „Highway to Hell” grupy AC/DC.
Będzie się działo, zapewniam! :D
Seria o Dorze Wilk:
1. Złodziej dusz
1.5 Wilk w owczej skórze
2. Bogowie muszą być szaleni
Autor: Aneta Jadowska
Tytuł: Bogowie muszą być szaleni
Wydawnictwo: Fabryka słów
Rok wydania: 9 stycznia 2013
Liczba stron: 464
9 komentarzy:
Książka jest genialna! Chociaż dopiero wyszedł tom drugi, to ja już z niecierpliwością czekam na kolejny :P
"Bogowie są szaleni" ogromnie mnie przyciąga! Dzięki tobie zwróciłam również większą uwagę na inne książki autorki ;)
Nie słyszałam wcześniej o autorce, ale z tego co napisałaś widzę, że warto poszukać :)
Książka jest fantastyczna! Ja już chcę następne tomy!
Przeczytałabym <3 Wczoraj dotarł do mnie tom pierwszy, więc najpierw "Złodziej dusz" a potem rozejrzę się za "Bogowie..." ;) Mimo wszystko już teraz wiem, że mi się spodoba! :)
Z chęcią przeczytałabym pierwszy tom:) Muszę się rozejrzeć:)
Nie czytałam żadnej z książek tej autorki i na razie muszę podziękować, gdyż raz, że nie mam czasu, a dwa, że średnio lubię polską literaturę. Chociaż oczywiście zdarzają się wyjątki :)
Ostatnio zaroiło się od recenzji tej książki, a one wszystkie tylko wzmagają moją ochotę by zapoznać się z pierwszą częścią, by móc sięgnąć i po tę powieść. Z pewnością przeczytam :)
Fajna okładka, książka też wydaje się ciekawa:) z pewnością przeczytam
Prześlij komentarz
Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)