Ludzie bywają mściwi i pamiętliwi...
„Czerwone gardło” to już drugie moje
spotkanie z twórczością Jo Nesbø oraz z Harry’m Hole – bohaterem serii tego
autora. Na jego książkę trafiłam dość przypadkowo, a jej treść przekonała mnie
do tego, aby w przyszłości kontynuować serię o zdolnym śledczym. Norweski
pisarz, jak zdążyłam zauważyć, nie jest może kimś nader wybitnym, jednak widać
wyraźnie, że konsekwentnie podchodzi do pisania fabuły. Dzięki temu mamy sieć
zawiłych intryg, zagadkę goniącą zagadkę i wiele ciekawych postaci, wiążących
się bezpośrednio z poprzednimi czynnikami. Jo Nesbø, mówiąc więc krótko, jako
psiarz kryminałów, spisuje się bardzo dobrze.
Śledczy
Harry Hole, mimo swoich problemów z alkoholem, jest świetnym policjantem. Tym
razem ma przed sobą sprawę przemycanego do Norwegii karabinu snajperskiego
Märklin. Wszelkie tropy prowadzą go do neofaszystów, a co więcej, według przypuszczeń Harry’ego,
sprawa może mieć swój początek już podczas trwania drugiej wojny światowej. Hole
jest bliski rozwiązania, jednak morderca wciąż mu umyka…
W powieściach Jo Nesbø można odnaleźć wiele
fascynujących czytelnika elementów. Nie są one typowe, pisarz często dzieli je
na wiele rozdziałów, przeskakując z jednego punktu widzenia, do drugiego,
ukazując po kolei każdy rozpatrywany punkt fabuły. Często wraca do odległych
wydarzeń, wplata retrospekcje, które mają za zadanie pomóc odbiorcy w
zrozumieniu aktualnego wątku. Ponadto mimo licznych wątków, jakie mają swoje
miejsce w powieści, wszystko jest czytelne, dobrze rozpisane. Ale to zasługa
umiejętności norweskiego pisarza, który te elementy oznaczył jako swój znak
rozpoznawczy. W powieści „Czerwone gardło” również zauważymy wszystkie te
elementy, cały ten schemat powtarza się, jedynie pomysł, idea pisarza się
zmieniły. Wygląda to równie interesująco, jak w poprzedniej książce, którą
czytałam („Wybawiciel”) oraz zachęca do tego, aby sięgać po więcej książek
Nesbø.
Ważną zaletą powieści jest jej
nieprzewidywalność. Wskaźnik zaskoczenia również jest na wysokim poziomie, co w
połączeniu z intrygującą fabułą wprost wciąga czytelnika. Pojawiają się owszem
momenty słabsze, kiedy pewien fragment sieje zwątpienie, jednak na tle ogółu
jest to jak najbardziej wybaczalne. „Czerwone gardło”, określając całościowo,
jest powieścią bardzo dobrze skonstruowaną, gdzie aura tajemniczości trwa od
początku do końca, zagadka goni zagadkę, a co więcej, mimo banalności bohaterów
i niektórych wydarzeń, fabuła jest równie wciągająca, jakby te elementy były
bardziej bogate.
Ta książka z pewnością będzie świetnym
dodatkiem na półce fana kryminałów i powieści z dreszczykiem. Jo Nesbø jest
bowiem autorem dążącym do perfekcji poprzez konsekwentne pisanie tajemniczych i
mrocznych historii, realizując swoje ciekawe pomysły. Korzystając z banałów
potrafi zbudować coś interesującego i naprawdę wciągającego. „Czerwone gardło”
również należy do tych powieści, które norweskiemu pisarzowi wychodzą bardzo
dobrze, mimo kilku wpadek i błędów. Polecam serdecznie zapoznać się nie tylko z
tym tytułem, bądź książką „Wybawiciel”, ale również z innymi powieściami serii
o Harry’m Hole. Ten uzdolniony śledczy nie raz z pewnością namiesza nam, czytelnikom,
w głowach, zapewniając przy tym świetną rozrywkę. I zaskakujący koniec.
Autor: Jo Nesbø
Tytuł: Czerwone gardło
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 424
4 komentarzy:
Muszę bliżej się przyjrzeć temu autorowi :)
Jo Nesbo jest świetnym pisarzem :)
Czerwone gardło mam na półce, ale jeszcze niestety nie czytałam. No nic, w najbliższym czasie na pewno to nadrobię :)
Pozdrawiam.
Jak na razie nie mam ochoty na książki tego autora:)
Lubię tego autora:)
Prześlij komentarz
Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)