poniedziałek, 30 kwietnia 2012

"Mimo wszystko Wiktoria" - Renata Kosin

"Mimo wszystko Wiktoria" Renata Kosin


   Coraz częściej można zauważyć na rynku książkowym lektury, które poruszają najprawdziwsze oraz dotkliwe aspekty naszego życia. Autorzy starają się przekazać krótką historię, zawierając w niej prawdę jak i nieco swojej fantazji, dzięki czemu powstają naprawdę ciekawe tytuły. Wbrew pozorom nie są one ciężkie w odbiorze, a perypetie bohaterów oprócz tego, że uczą poprzez swoje błędy to często rozbawią czytelnika. Dowodem na to jest książka Renaty Kosin „Mimo wszystko Wiktoria”, w której oprócz ciekawej fabuły o losach zwyczajnych kobiet znajdziemy nutkę tajemniczości oraz wiele innych ciekawych, zwłaszcza poruszających wątków…

   „Mimo wszystko Wiktoria” to opowieść o czterech przyjaciółkach, którym różnie poukładało się w życiu. Gabriela to kobieta o silnym charakterze, zdystansowana do życia. Edyta roztargniona, młoda mama, ale ambitna. Zuzanna to szczęśliwa posiadaczka Domu Otwartego dla Pań. A także Michalina, otaczana ciągłą opieką męża, którego dotyk tak ostatnio ją drażni. Wszystkie starają się zaznać jak najwięcej szczęścia, walcząc z przeciwnościami na drodze. I poniekąd im się to udaje. Skąd więc ta sukienka w groszki? Dlaczego pewien mężczyzna pragnął zapisać się na kurs frywolitkowy? I kim jest Wiktoria (a może kim będzie)?

   Do przeczytania składnia nie tylko dający do myślenia opis książki, ale również miła dla oka okładka. Całe szczęście treść jest równie interesująca, co zewnętrzna warstwa lektury. Z początku może się wydawać nudna i przewidywalna, jednak z czasem akcja nabiera rozpędu, a cała fabuła, skierowana na wszystkie bohaterki powieści, staje się ciekawa i naprawdę wciągająca. Autorka sprytnie pokierowała wątkami, wplatając w nie nutkę tajemniczości, dzięki której czytelnik od początku do końca może z napięciem śledzić kolejne strony. Właśnie to sprawia, że książka jest tak dobra – mimo swojej zwyczajnej tematyki to charakterystyczne wykorzystanie zagadek, których rozwiązanie znajdujemy na końcu, nadaje jej nieco inny, ciekawszy wyraz.

   Co można powiedzieć więcej o fabule? Na pewno to, że przedstawia ona obraz poszukiwania szczęścia w różnych etapach życia. Na podstawie głównych bohaterek mamy możliwość poznania zmagań o lepsze jutro, o to, aby ich bliscy byli równie szczęśliwi co one. Autorka ukazała w miarę wiarygodny obraz, który pozwala na bardziej rzeczywisty odbiór treści. Nic nie jest przerysowane, przekoloryzowane. Po prostu samo życie.

   Pani Renata pisze dość ciekawie, potrafi zainteresować czytelnika. Nie stosuje żadnych skomplikowanych zdań, budowa treści jest prosta i łatwa w odbiorze. Ponadto często stosuje w dialogach slangi potoczne, które ubarwiają rozmowy, a jednocześnie nie psują efektu całej książki. Czasem dodaje również humorystyczne wątki, które wmieszane w cały tekst dają świetny efekt. Krótko mówiąc: z odbiorem tekstu czytanego nie powinno być żadnych problemów.

   „Mimo wszystko Wiktoria” to ciekawa pozycja na rynku wydawniczym. Potrzebne są książki, które mimo swojej jakże zwyczajnej tematyki, porywają czytelnika w świat taki, w jakim sam się znajduje. Owszem, większość koneserów literatury pragnie przenieść się w całkiem inny świat, lecz obyczajowe książki również dostarczają sporo emocji. Czasem nawet więcej, niżby się mogło wydawać. Dlatego myślę, że warto spróbować swych sił w taką lekturą. Może być to jak najbardziej powieść Renaty Kosin, która dostarcza naprawdę różnorakich doznań.

Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu Replika oraz wortalowi webook.pl, gdzie również ukazała się ta recenzja:

Autor: Renata Kosin
Tytuł: Mimo wszystko Wiktoria
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: kwiecień 2012
Liczba stron: 328

15 komentarzy:

Little D. pisze...

Zachęcająca i ciekawa recenzja.
Pozdrawiam!

Hanna pisze...

Ależ mi się podoba okładka!
Książka brzmi interesująco, myślę, że przeczytam, kiedy będę miała taką możliwość :)

Miłośniczka Książek pisze...

nawet, nawet, może się skuszę
pozdrawiam!

Małgorzata pisze...

Całkiem ciekawa, może i ja się skuszę :)

Blueberry pisze...

Zapowiada się całkiem interesująco :)

Sylwia (nieperfekcyjnie.pl) pisze...

Myślę, że książka idealnie nadaje się na leniwe popołudnie.. mam nadzieję, że kiedyś będę mogła spędzić je z tą książką. :)

Julia pisze...

Szczerze, to nie przepadam za tego typu pozycjami. Może kiedyś, jak zmienią mi się gusta czytelnicze. ;-)

Unknown pisze...

Jestem szalenie ciekawa tej lektury. Mam nadzieję, że wpadnie w moje łapki.

Taki jest świat pisze...

Mam tę książkę w planach :)

Nanami pisze...

Naprawdę śliczna okładka, aż się chce mieć taką książkę na półce ;)

Anonimowy pisze...

Nie lubię mieszania różnych, a niby podobnych historii. Tak jakoś od razu jak tak czytam - odrzuca mnie to. :/

Tirindeth pisze...

Jeśli książka umie posuszyć czytelnika, to tematyka nie jest istotna. Zainteresowałas mnie tą pozycja, może kiedyś sięgnę, jeśli nadarzy się okazja :)

Paula pisze...

Ciekawa recenzja i fajna okładka. Super!

Anonimowy pisze...

Okładka mnie zachęciła. Książka super. Codzienna i niecodzienna, bardziej uważnie pozwala patrzeć na naszą codzienność,niby kobieca ale z tej wyższej półki:)

Anonimowy pisze...

przeczytałam genialna :) pozdrawiam

Prześlij komentarz

Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)