Lubicie ciekawostki na temat książek? A może
ciekawostki na temat czytelników książek? Ja
przeogromnie. Jedną z nich, która
osobiście poprawiła mi humor w ostatnim czasie, dotyczy zakupów internetowych,
a mówiąc dogłębniej: zakupów książek przez Internet. Dzięki badaniom okazuje
się, że książki należą do najrzadziej zwracanych przedmiotów podczas zakupów
internetowych. Jak podaje portalu kodyrabatowe.pl: „Jedynie 3,9% zamówień w
księgarniach internetowych kończy się zwrotem towaru”.
Wychodzi na to, że czytelnicy książek, bez
względu na stopień zaangażowania w czytelnictwo, są najbardziej zaufanym gronem
konsumentów. Choć przysługują im prawa zwrotu, tak jak w przypadku innych zakupów przez Internet,
rzadko z nich korzystają. „- Z badań jasno wynika, że Polacy nie traktują
internetowych księgarń jak bibliotek. Wysokość zwrotów jest na bardzo niskim poziomie
i w większości wynika z ‘zakupów impulsowych’ po których kupujący się rozmyśla
oraz z zamówieniami, które nie były zgodne z oczekiwaniami klienta - wyjaśnia
Kamil Brożek z portalu kodyrabatowe.pl - Odwrotna sytuacja ma miejsce w
przypadku sektora modowego. Tam zjawisko wardrobingu, czyli ‘wypożyczania’
ubrań na jedną okazję i oddawanie ich z powrotem do sklepu jest dość
powszechne.” Mówiąc krótko: książki są jednym z najlepszych przedmiotów
handlu:)
Źródło: [Klik] |
Ale nie tylko księgarnie internetowe mogą
pochwalić się dobra sprzedażą książek. Osobiście sama korzystam z portali,
gdzie nie tylko kupuję, ale również sprzedaję książki. Na podstawie własnych
doświadczeń mogę potwierdzić to, co mówią statystyki. Wystawiane książki do
sprzedaży cieszą się nie tylko zainteresowaniem, ale przede wszystkim szybkim i
sprawnym kupnem. Do tej pory nie spotkałam się z zarzutami wobec sprzedaży czy też
zwrotem. I nigdy nie miałam problemu z zaufaniem do kupujących… Także zakupy w
księgarniach wspominam zawsze mile i ciepło. Dlaczego tak jest? Na pewno
istnieje wiele czynników, m.in. szybka obsługa, wszelkie rabaty i promocje. Ale
może też dlatego, że wiem, czego chcę?
Sami widzicie, że my, czytelnicy książek,
jesteśmy najbardziej zaufanymi konsumentami. To miłe, aż chce się kupić więcej
książek:) Ale nie ma się co dziwić – książkę łatwiej kupić w internecie aniżeli
ubrania. Bo widząc opis książki, który nas zainteresuje, okładkę, której nie
trzeba przymierzać, łatwiej dokonać wyboru o zakupach. Dodajmy do tego
ulubionego autora lub ulubiony gatunek – od razu czujemy, że to akurat chcemy
mieć. Później, gdy książka jest już przeczytana, raczej nie w głowie nam
oddanie jej z powrotem. A jak jeszcze ją polubimy – tym bardziej! Z pewnością
są osoby, które myślą inaczej: „przeczytam, odeślę, ważne, że czytałem” lub
nagły impuls zakupu danej książki– nie przypadkowo powstał ten procent zwrotów.
Warto jednak pamiętać, że książki to zupełnie inna bajka…
A jakie są Wasze doświadczenia? Co myślicie o kupowaniu w internecie?
9 komentarzy:
A to bardzo ciekawa informacja. Mi się nie zdarzyło nigdy oddać książki jako zwrot towaru :)
http://pasion-libros.blogspot.com
Często kupuję w internecie książki. Jeszcze nigdy żadnej nie oddałam.
lubie czytać notki o książkach. A ta informacja mnie bardzo zaciekawiła, szczerze mówiąc nie sadziłam, że książki zakupione przez internet w tak dużym stopniu ostają na półce czytelników :)
pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka
I właśnie dlatego tak to wygląda:) Kupujemy i jesteśmy zadowoleni z naszych wyborów. Bo kto by oddał coś, co kocha? :D Zwłaszcza, jeśli chodzi o czytelnika i książki...
Na ogół zamawiając książkę wiemy jaką potrzebujemy. :) Nie jest za mała, ani za duża :) Po co zwracać :)
Czytelnik wie co zamawia, zwroty zdarzają się chyba tylko w wypadku złego stanu książki :D
Jeszcze nigdy nie oddawałam kupionej książki, ale zdarzyły mi się problemy przy zakupie książek przez Internet. Raz sprzedawca po otrzymaniu pieniędzy nie wysłał mi książki. Na szczęści po jakimś czasie i kilku moim upomnieniach oddał mi pieniądze. Natomiast innym razem dziewczyna, od której miałam książkę kupić, przestała się odzywać, gdy wszystko było już umówione.
ksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com
No tak, takie sytuacje też się zdarzają, ale na szczęście coraz rzadziej, zwłaszcza w przypadku książek. Niestety sporadycznie (miejmy nadzieję!) coś takiego może się przytrafiać...
Cieszy mnie to bardzo :) No bo kurcze, jak można oddać książkę?!
Prześlij komentarz
Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)