niedziela, 29 czerwca 2014

"Monument 14. Odcięci od świata" - Emmy Laybourne

Tylko razem przetrwają...

   Ostatnimi czasy rzadko spotykam książki, które potrafiłyby mnie zaskoczyć. Przeważnie pojawiają się dobre, lecz nie do końca dopracowane lektury, a co więcej, ich schematyczność poraża na każdym kroku. Jest jednak tytuł, któremu udało się zrobić pozytywne wrażenie, a jest to książka „Monument 14. Odcięci od świata” Emmy Laybourne. Książka ta łamie stereotyp, że młodzieżowa literatura współcześnie to zwykłe czytadła, gdzie króluje banalność. Ta powieść na pewno do banalnych nie należy – dzieje się dużo, a co więcej, wszystko ma swój głębszy sens. Jest i humor i dramatyzm, trochę romantyzmu, ale przede wszystkim walka o przetrwanie. A także dobry narrator, który opowiada wszystko w „luźny” sposób…

   Potężne tsunami, które przeszło nad jednym z  wybrzeży USA, to tylko początek katastrof, jakie miały miejsce w tym kraju. Wielki grad, burze oraz wyciek broni chemicznej sprawiają, że populacja maleje z godziny na godzinę. Grupa uczniów, którym udało się przetrwać kataklizm, ukrywa się w supermarkecie. Są zdani sami na siebie, przerażeni oraz odcięci od świata. W małym światku dużego sklepu organizują sobie życie, tworząc tym samym maleńki odłam społeczności. Tylko współpracując mogą jakoś przetrwać, jednak nie jest to łatwe, gdy szaleją hormony a młodsi domagają się powrotu do domu…
  
   Ta powieść to zdecydowanie jedna z lepszych tego roku. Zwłaszcza, jeśli chodzi o młodzieżówki. „Monument…” jest bowiem dobrze przemyślaną i ciekawą historią, gdzie i narracja i fabuła są ze sobą zgrane. Ponadto ton wypowiedzi jest dopasowany do czytelnika, dlatego każdy, kto sięgnie po ten tytuł, będzie z niego zadowolony. Autorka stworzyła bowiem obraz, który przemówi do każdego: do młodszych i do starszych. Apokaliptyczna wizja miesza się z wolą przetrwania młodych bohaterów, którzy ukazują różne reakcje na daną sytuację. To napędza mroczną fabułę, która niesamowicie wciąga. Wciąż panujący dramatyzm sytuacji, który dynamicznie rozwija się na każdej stronie, tworzy nam swego rodzaju thriller, obok którego nie można przejść obojętnie.

   Bohaterowie również należą do udanych kreacji, bowiem ich mnogość oraz ciekawe i różnorodne charaktery tworzą po prostu historię wciągającą. Mamy tu do czynienia z postaciami w różnym wieku – od przedszkolnego do licealnego. Tworzą oni grupę, która wspólnie walczy o przetrwanie, będąc zamkniętym w miejscowym supermarkecie. I ta ich walka wygląda nader ciekawie, bowiem mamy do czynienia z burzami hormonów nastolatków, rozpaczą małolatków za rodzicami czy też ogólnie panującym przerażeniem. Totalny chaos. Laybourne pokazała ich z każdej strony, aby obraz stał się bardziej klarowny. I co należy przyznać, wyszło to świetnie. Ich działania pokazują nie tylko walkę, ale również mądrość, a ich finał potrafi przyprawić czytelnika o nie jeden dreszcz.

   Wydawać by się mogło, że ten „Monument…” to taka typowa postapokaliptyczna powieść dla młodzieży, których ostatnimi czasy pojawiło się sporo. Jednak tutaj mamy do czynienia z o wiele bardziej złożoną historią. Prócz oczywiście wydarzeń apokaliptycznych, powieść zawiera wiele innych ciekawych wątków, które tworzą ciekawą całość: walka o przetrwanie, wspólne egzystowanie w grupie, ukryte romanse (broń Boże ckliwe!) czy też zwyczajowe sympatie. Groza sytuacji ujawnia po kolei osobowości każdego bohatera, co daje nam możliwość poznanie wszystkich ze wszystkich stron. Dodajmy do tego niebanalnie skonstruowany humor i sarkastyczny ton narratora, a wyjdzie nam naprawdę nietypowa opowieść.

   Mówiąc wprost, „Monument 14. Odcięci od świata” to zaskakująco dobra historia. Z jednej strony pojawiają się obawy przed banalnością, jaka pojawia się w młodzieżowych fantastykach, ale z drugiej dostajemy coś, czego kompletnie się nie spodziewamy. Autorka pokierowała swoją książką tak, aby trafiała do każdego, kto po nią sięgnie. Mało tego, postarała się o to, aby historia nie okazała się zwykłym postapokaplitycznym wymysłem z młodymi bohaterami w tle, ale dobrze przemyślanym thrillerem, którego nie sposób jest nie przeczytać. Dynamiczna akcja, humor, dobry przekaz narracji to fundament tej książki, a wieńczy ją emocjonujący finał, po którym nie można doczekać się kontynuacji. Dlatego z miejsca polecam każdemu. Na pewno się nie zawiedziecie.
Autor: Emmy Laybourne
Tytuł: Monument 14. Odcięci od świata
Wydawnictwo: Rebis
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 342

4 komentarzy:

Unknown pisze...

Mam na nią ogromną ochotę!

Meg Sheti pisze...

Kumpela wspominała, że podobne do GONE, ktore mnie nie przekonało, ale że jednak całkiem dobra historia... więc sama nie wiem.

Aleksandrowe myśli pisze...

Lubię czytywać postapokaliptyczne wizje świata. Na tę książkę mam chrapkę od zapowiedzi :)

BooksHunter pisze...

No patrz, a sądziłam, że to kolejna sztampowa historia... Muszę się w takim razie za nią rozejrzeć :)

Prześlij komentarz

Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)