niedziela, 18 maja 2014

"Wszechświat kontra Alex Woods" - Gavin Extence

Historia niesamowitej przyjaźni...

   Są takie książki, gdzie jeden jedyny element staje się punktem odniesienia do naszej opinii. Często są to bohaterowie, często sama akcja. Jednak czasami to nieistotne części potrafią zaważyć na naszym osądzie. „Wszechświat kontra Alex Woods” to książka, która właśnie posiada pewien element, który pokazuje, jak dobra jest ta historia. Choć fabuła jest bardzo szczególnie stworzona, to jednak narracja odgrywa tutaj fantastyczną rolę. Jest przyjazna, lekka i z dużą dozą poczucia humoru. A to, w dużej mierze, przekłada się na sukces, który oczywiście autor osiągnął znakomicie.

   Alex Woods to zwyczajny młody człowiek. Z pozoru. Już od młodszych lat był na językach innych ludzi, ze względu na fakt, iż został trafiony kawałkiem meteorytu. Od tamtej pory świat staje się dla niego czymś zupełnie nowym. Pewnej deszczowej nocy, kiedy trafia na celnika, który znajduje przy nim marihuanę i prochy zmarłego, a także pokaźną ilość gotówki, staje się oczywiste, że znów będzie o nim głośno. Jednak to przypadkowe spotkanie niejakiego pana Patersona okazuje się punktem zwrotnym w jego młodocianym życiu…

   „Wszechświat kontra Alex Woods” opowiada bardzo ciekawą historię. Jest to swoista relacja dwojga ludzi różnego pokolenia. I to tutaj zawierają się pewnego rodzaju refleksje. Wszystko sprowadza się do jednego, czyli poznania swoich wad, swoich różnic i, o dziwo, wspólnych cech. Bo w dużej mierze ta powieść traktuje o nietypowej przyjaźni młodego człowieka i starszego człowieka. Ta relacja jest nietypowa, ale jakże świetnie ukazana. Ale by poznać szczegóły, należy sięgnąć po tę książkę.

   To, co tak naprawdę urzeka w tej powieści, jak już wspomniałam, jest ta narracja. Swoją historię relacjonuje nam młody chłopak, Alex Woods, który w dowcipny sposób pokazuje czytelnikowi fakty, jakie miały miejsce w jego życiu. To tak naprawdę buduje charakter tej powieści. Obyczajowa historia młodego człowieka, powiedzmy sobie szczerze, niewielu by pochłonęła. Dlatego autor wykorzystał oryginalny humor, który towarzyszy praktycznie każdej stronie tej książki. „Wszechświat kontra Alex Woods” przedstawia dlatego prawdziwość życia, a wątki w niej zawarte z pewnością dają do myślenia. Mamy tu zatem do czynienia z niebanalną historią, z lekkim piórem, dobrym humorem oraz ciekawą refleksją.

   Ogromne brawa należą się dla autora tej powieści. Niewielu pisarzom udaje się za pierwszym razem stworzyć coś, co pokochają miliony czytelników na całym świecie. Czytając ten tytuł wielu z pewnością odniesie wrażenie, iż ta powieść nie jest dziełem debiutanta. Pióro, jakim posługuje się Gavin Extance, jest nad wyraz dobrze rozwinięte. Bardzo dobrze operuje słowem, potrafi wtrącić dowcip w miejscu, gdzie nie zepsuje on charakteru wypowiedzi, ale także kreuje pewnego rodzaju klimat. Nic dodać nic ująć. Pozostaje nam jedynie czekać na kolejne książki tegoż autora.

   Mówiąc wprost, powieść ta nie zna granic dobrego smaku. „Wszechświat kontra Alex Woods” to historia obyczajowa, jakiej do tej pory nie czytaliście. Autor fenomenalnie poradził sobie z przedstawieniem zwykłego świata w niezwykły sposób. Doskonała narracja i ciekawe postaci to tylko przedsmak tego, czego można doświadczyć w tej lekturze. Ta książka to dowód, że w oryginalny sposób można napisać historię pełną życiowych rozterek. I nie tylko. Serdecznie, wręcz gorąco polecam!
Autor: Gavin Extence
Tytuł: Wszechświat kontra Alex Woods
Wydawnictwo: Literackie
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 424

8 komentarzy:

Natalia_Lena pisze...

Ja właśnie jestem ,,po" lekturze. Podobało mi się bardzo, bardzo, ale szczerze mówiąc - mimo lektury tylu recenzji totalnie nie spodziewałam się tego, co zastałam na kartach powieści. Niedługo w swojej recenzji zdradzę więcej :)

Sezon Literacki pisze...

Ja jestem w trakcie czytania i muszę przyznać, że książka jest rewelacyjna. Co chwila zaśmiewam się z tego, co opowiada Alex.. Doskonały debiut.

Kaś pisze...

Twoja recenzja jest kolejną, która pobudza moje zainteresowanie tą książką. :)

Miłośniczka Książek pisze...

Czytałam. Bardzo mi się podobała. Godna polecenia innym :)

Unknown pisze...

Być może się skuszę na nią :D

Unknown pisze...

Coraz poważniej zastanawiam się nad tą książką. Chyba w końcu się skuszę :)

Klaudia pisze...

Dużo czytałam o tej książce, zazwyczaj dobrych rzeczy, dlatego mam ją w planach. Twoja recenzja jest kolejną, która utwierdza mnie w przekonaniu, że to dobry wybór :)

Aleksandrowe myśli pisze...

Uwielbiam tę książkę i mam ochotę ją czytać bez końca :)

Prześlij komentarz

Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)