Pozory mylą, prawda?
Jeśli choć raz czytaliście powieść
sensacyjną, wiecie, że im więcej się dzieje, tym lepsza jest książka. Uwielbiam
ten gatunek literacki, bowiem zawsze coś się dzieje. No i te zagadki,
tajemnice, które otaczają bohaterów… W ostatnim czasie miałam okazję poznać
kolejny tytuł z kręgu literatury sensacyjnej, a jest nim „Dubler” autorstwa
Andrew Ross’a. Ta niepozorna książka, licząca niespełna trzysta stron, naprawdę
trzyma w napięciu od samego początku. Przewrotna akcja, jaka ma miejsce w tej
powieści, niesamowicie nakręca czytelnika, który po skończeniu lektury wciąż
pragnie więcej treści. Krótko mówiąc: bardzo dobra robota, autorze.
W
małym miasteczku amerykańskim zostaje porwany szanowany funkcjonariusz policji,
Andrzej Zapolski. Mężczyzna nie ma pojęcia, w jakim celu został uprowadzony.
Tajemniczy porywacze żądają od niego dokumentów, których niestety nie posiada.
Pod groźbą zabicia jego rodziny, Zapolski wyrusza do Polski. Odkrywa, że stał się
wplątany w międzynarodową grę wywiadów, która może skończyć się tragicznie.
Prawda jest o wiele brutalniejsza niż może się wydawać…
Sami przyznajcie, że już sam opis daje
wielkie nadzieje na świetną fabułę. Całe szczęście nie tylko ją daje, ale również
spełnia, bowiem konstrukcja powieści, choć prosta, wydaje się zaplątana jak
sieć gazociągów w Rosji. Już od samego początku czytelnik zastanawia się, o co
chodzi? Narracja prowadzona jest z perspektywy dwóch osób i nieco może
namieszać to w głowie. Jednak ten trik był od początku zamierzony, o czym można
przekonać się na samym końcu, kiedy wybucha kolimacyjna akcja całej powieści.
Możemy spekulować, kto jest kim, jaką rolę odegra, ale autor i tak przedstawi
to inaczej i mamy wielką niespodziewankę na sam koniec. Ja bardzo cenię sobie
takie gry pozorów, uwielbiam być zaskakiwana. „Dubler”, choć jest krótką
historią, zdołał mnie zaskoczyć.
Po czym również poznać dobrą powieść
sensacyjną? Po tym, że nie możemy się od niej oderwać. Książka Andrew Ross’a
naprawdę mocno wciąga, przeczytanie jej zajęło mi ledwie parę godzin. I choć
często ją odkładałam, zaraz znów po nią sięgałam, aby poznać, jak dalej potoczą
się losy bohaterów. Wielkie brawa należą się autorowi za trzymanie czytelnika w
napięciu. Nie zdradza niczego na początku, czasem w trakcie lektury wychodzą na
jaw nowe wątki, jednak dopiero na samym końcu wiemy, o co w tym wszystkim
chodziło. Jak wspomniałam, potrafi zaskoczyć, więc w połączeniu z wszechobecnym
napięciem i ciągłą akcją mamy efekt naprawdę sensacyjnej książki.
„Dublera” czyta się bardzo przyjemnie. Te
pościgi, ucieczki, ciągłe spekulacje sprawiają, że mamy wrażenie, iż oglądamy
naprawdę niezły film. Swoją drogą, chętnie obejrzałabym ekranizację tej historii.
Nie jest długa, lecz z pewnością spodobałaby się wielu widzom. Tak jak sama
powieść, którą czyta się naprawdę dobrze. Dla miłośników sensacji, czy też
kryminałów ten tytuł z pewnością powinien być niemałym rarytasem. Prawdziwy fan
tego gatunku na pewno odnajdzie w niej dużo zabawy i przyjemności. Z mojej
strony zachęcam gorąco do lektury. „Dubler” wciąga i zapewnia wiele, wiele
rozrywki. Polecam!
Autor: Andrew Ross
Tytuł: Dubler
Wydawnictwo: Bellona
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 264
2 komentarzy:
Cieszę się, że książka wypada dobrze. Czeka bowiem na mnie na półce :)
pozdrawiam!
Trzyma w napięciu i nie pozwala się oderwać? W takim razie czuję się zachęcona :)
Prześlij komentarz
Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)