wtorek, 17 listopada 2015

"Szczęście do wzięcia" - Jason F. Wright

Nauczmy się pomagać innym!

   Są takie historie, które nie tylko pięknie wyglądają. Opowiadają piękną historię, wzruszamy się, ale potem następuje czas, kiedy fabuła się rozmywa i nie pamiętamy już jej wartości. Są jednak i takie historie, które się pamięta – bo nie tylko nas oczarowują, ale mają w sobie głęboki przekaz. I dziś mam dla Was taką oto książkę: „Szczęście do wzięcia” autorstwa Jasona F. Wrighta. To świetna opowieść, która zainspirowała wielu do niesienia pomocy innym. Jest czarująca, wzruszająca, ciepła i po prostu piękna! I chociaż moja przygoda z tą historią trwała niezwykle krótko, na pewno będę ją pamiętać przez naprawdę długi czas…

   Hope jest młodą dziennikarką, która marzy o byciu sławną. Zaintrygowana tajemniczą akcją, w której potrzebujący otrzymują podarek od nieznajomych, postanawia rozwikłać zagadkę i stworzyć reportaż życia. W tym czasie spotka niezwykłych ludzi, dowie się, że dobro zawsze powraca, ale przede wszystkim uświadomi sobie, że drobny gest wystarczy, aby uczynić człowieka najszczęśliwszym na świecie.

 „Dziękuję Ci, kimkolwiek jesteś, za ten hojny dar oraz za udzieloną nam lekcję. Pieniądze nie uratowały mi życia. Ale na pewno ocaliły moją wiarę w ludzi.” [str. 49]

   Jedna z najbardziej niesamowitych i wyjątkowych historii, jakie udało mi się przeczytać – tak krótko mogę podsumować swoje doświadczenie z tym tytułem. Mogę śmiało również powiedzieć, że spodziewałam się dobrej lektury, jednak zostałam totalnie acz mocno pozytywnie zaskoczona. Bo Jason F. Wright zrobił coś, czego nie udaje się wielu autorom – stworzył świetną, treściwą książkę, która w swej małej objętości mieści piękną fabułę i głębokie wartości. Ten tytuł uczy, pokazuje nam, w jak prosty sposób możemy zmienić życie innych i siebie samych. To niesamowite, jak wiele razy pomyślałam: kurczę, to przecież takie proste. Dlaczego by nie spróbować? Czytając „Szczęście do wzięcia” czułam nie tyle mocne zainteresowanie zawartymi w nim wydarzeniami, ale również otworzyła się we mnie ogromna chęć do pomocy i zrozumienia drugiego człowieka. To była wyjątkowa lekcja i z pewnością zapamiętam ją do końca życia.

„Możemy przypomnieć ludziom, że w świecie[…]jest wiele dobrych uczynków.”[str. 52]

    „Szczęście do wzięcia” jest opowieścią, która wzrusza, bawi i rozczula. Wiemy także, że głęboko zapada w pamięć. Ale w swojej prostocie potrafi również nieźle zaintrygować. Główna bohaterka, Hope, jest dziennikarką. Jej zmysł reporterski udziela się również czytającemu, dzięki czemu lektura wygląda jeszcze ciekawiej. To właśnie Hope próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczych podarków; poprzez jej osobę, jej postępowanie i zmianę, jaka w niej zachodzi, dostrzegamy moc wartości, jakie zawarł w swej książce Wright. Prosto z serca, nienachlanie, trafiając w czuły punkt odbiorcy. Uwierzcie, to fantastyczne wrażenie.

   To niezwykłe, jak jedna historia potrafi namieszać w odczuciach czytelnika, zmienić jego tok myślenia. A przy tym najzwyczajniej w świecie być ciekawą lekturą, jakich nie brak na naszych półkach. „Szczęście to wzięcia”, mówiąc krótko, to wyjątkowa opowieść, którą każdy powinien poznać. Wzruszająca historia, jaka została zawarta w tym tytule, daje mocno do myślenia, w dodatku rozbudza w czytelniku chęć do szczerej pomocy. Bo taki właśnie niesie przekaz – szczery i prosty, ale trafiający do każdego. Naprawdę wyjątkowa lektura. Serdecznie polecam!
Autor: Jason F. Wright
Tytuł: Szczęście do wzięcia
Wydawnictwo: WAM
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 168
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kochani, pamiętacie wpis sprzed kilku dni o pewnej akcji charytatywnej, która ma na celu wesprzeć dzieci niewidome i niedowidzące? Warto przejrzeć go raz jeszcze przy okazji recenzji tej książki, bo obie kwestie się łączą. Kliknijcie w LINK i przeczytajcie szczegóły. Warto pomyśleć, przekazać i pomóc!

0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)