Nauczmy się pomagać innym!
Są takie historie, które nie tylko pięknie
wyglądają. Opowiadają piękną historię, wzruszamy się, ale potem następuje czas,
kiedy fabuła się rozmywa i nie pamiętamy już jej wartości. Są jednak i takie
historie, które się pamięta – bo nie tylko nas oczarowują, ale mają w sobie
głęboki przekaz. I dziś mam dla Was taką oto książkę: „Szczęście do wzięcia”
autorstwa Jasona F. Wrighta. To świetna opowieść, która zainspirowała wielu do
niesienia pomocy innym. Jest czarująca, wzruszająca, ciepła i po prostu piękna!
I chociaż moja przygoda z tą historią trwała niezwykle krótko, na pewno będę ją
pamiętać przez naprawdę długi czas…
Hope
jest młodą dziennikarką, która marzy o byciu sławną. Zaintrygowana tajemniczą
akcją, w której potrzebujący otrzymują podarek od nieznajomych, postanawia
rozwikłać zagadkę i stworzyć reportaż życia. W tym czasie spotka niezwykłych
ludzi, dowie się, że dobro zawsze powraca, ale przede wszystkim uświadomi
sobie, że drobny gest wystarczy, aby uczynić człowieka najszczęśliwszym na
świecie.
„Dziękuję Ci, kimkolwiek jesteś, za ten hojny dar oraz za udzieloną nam lekcję. Pieniądze nie uratowały mi życia. Ale na pewno ocaliły moją wiarę w ludzi.” [str. 49]
Jedna z najbardziej niesamowitych i
wyjątkowych historii, jakie udało mi się przeczytać – tak krótko mogę
podsumować swoje doświadczenie z tym tytułem. Mogę śmiało również powiedzieć,
że spodziewałam się dobrej lektury, jednak zostałam totalnie acz mocno
pozytywnie zaskoczona. Bo Jason F. Wright zrobił coś, czego nie udaje się wielu
autorom – stworzył świetną, treściwą książkę, która w swej małej objętości
mieści piękną fabułę i głębokie wartości. Ten tytuł uczy, pokazuje nam, w jak
prosty sposób możemy zmienić życie innych i siebie samych. To niesamowite, jak
wiele razy pomyślałam: kurczę, to przecież takie proste. Dlaczego by nie
spróbować? Czytając „Szczęście do wzięcia” czułam nie tyle mocne
zainteresowanie zawartymi w nim wydarzeniami, ale również otworzyła się we mnie
ogromna chęć do pomocy i zrozumienia drugiego człowieka. To była wyjątkowa
lekcja i z pewnością zapamiętam ją do końca życia.
„Możemy przypomnieć ludziom, że w świecie[…]jest wiele dobrych uczynków.”[str. 52]
„Szczęście
do wzięcia” jest opowieścią, która wzrusza, bawi i rozczula. Wiemy także, że głęboko
zapada w pamięć. Ale w swojej prostocie potrafi również nieźle zaintrygować.
Główna bohaterka, Hope, jest dziennikarką. Jej zmysł reporterski udziela się również
czytającemu, dzięki czemu lektura wygląda jeszcze ciekawiej. To właśnie Hope
próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczych podarków; poprzez jej osobę, jej
postępowanie i zmianę, jaka w niej zachodzi, dostrzegamy moc wartości, jakie zawarł
w swej książce Wright. Prosto z serca, nienachlanie, trafiając w czuły punkt
odbiorcy. Uwierzcie, to fantastyczne wrażenie.
Autor: Jason F. Wright
Tytuł: Szczęście do wzięcia
Wydawnictwo: WAM
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 168
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kochani, pamiętacie wpis sprzed kilku dni o pewnej akcji charytatywnej, która ma na celu wesprzeć dzieci niewidome i niedowidzące? Warto przejrzeć go raz jeszcze przy okazji recenzji tej książki, bo obie kwestie się łączą. Kliknijcie w LINK i przeczytajcie szczegóły. Warto pomyśleć, przekazać i pomóc!
0 komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)