Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Klub Matek Swatek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Klub Matek Swatek. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 12 marca 2012

"Klub Matek Swatek. Operacja: Londyn" - Ewa Stec

"Klub Matek Swatek. Operacja: Londyn" Ewa Stec

Tak naprawdę nie wiesz, kiedy miłość dopadnie Ciebie…

   Po świetnej lekturze pierwszej części KMS nabrałam ochoty na przeczytanie drugiej. Za każdym razem się zastanawiałam: co też nasze panie zdołają wymyśleć w kolejnym tomie? Jak poradzą sobie w kolejnymi bardzo ważnymi zadaniami? Można się w kółko zastanawiać, dlatego sięgnęłam po książkę, aby zaczerpnąć nieco źródła.

   Tym razem KMS wyrusza ze swoją misją swatania aż do Londynu, gdzie mają pomóc emigrantce Alicji. Zdesperowana i zrozpaczona matka kobiety prosi nasze panie, aby pomogły jej córce. Jako że KMS żadnych wyzwań się nie boją, podejmują wyprawę do Anglii.

   Dowiadują się, że Alicja zerwała z Igorem, kelnerem chińskiej restauracji, a jej serce aktualnie bije dla arystokraty Archibalda. Dodajmy, przystojnego. Kiedy nasze drogie swatki zaczynają działać, sprawy dość szybko przybierają nieoczekiwany obrót i w końcu same padają ofiarami uroku miłości! I jak to się wszystko potoczy, skoro ich praca została zagłuszona przez głośny stukot serca? Koniecznie przeczytajcie.

   Książki Ewy Stec mają to do siebie, że bawią na każdym kroku, wzruszają, a także zdumiewają. Przy czytaniu tej części znów wielokrotnie wybuchałam śmiechem, miałam łzy w oczach, a nawet głowiłam się, jak to dalej się potoczy? Uwielbiam, kiedy taka mieszanka występuje w książce, wtedy nigdy się nie nudzę. A w dodatku ciągle z niecierpliwością kartkuję strony, oczekując kolejnych zaskakujących sytuacji. A tutaj jest ich naprawdę wiele.

   Fabuła bardzo ciekawa. Ma w sobie wiele interesująco pomieszanych wątków: od komedii do kryminału, a także miłosne intrygi i romanse. Wydawać by się mogło, że jest to zgoła przesadzone, a jednak akcja tak wciąga, że nawet tego nie dostrzegamy. To wszystko w połączeniu z dobrymi i ciekawymi bohaterami, którzy na swój sposób bawią i intrygują, daje nam lekką i przyjemną lekturę na pochmurne dni i melancholijne wieczory.

   O stylu pani Stec można powiedzieć wiele, ale głównie to, że posługuje się językiem prostym, nieskomplikowanym w odbiorze, a jednocześnie potrafi wpleść w swój tekst bardziej trudne słowa, które ubarwiają go, a jednak nie utrudniają czytania. Cenię sobie tą cechę u autorów, bo udowadniają, że posługiwanie się językiem nie jest skomplikowane, że w nawet najprostszy sposób można stworzyć coś ciekawego.

   Polecam oczywiście każdemu tą książkę. Lektura bogata w tajemnice, wątki kryminalne, miłosne, a to wszystko oddane w dozie humoru, który niebanalnie wywołuje uśmiech. I to nie jeden raz:)

Autor: Ewa Stec
Tytuł: Klub Matek Swatek. Operacja: Londyn
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: wrzesień 2011
Liczba stron: 384

wtorek, 11 października 2011

"Klub matek swatek" - Ewa Stec

"Klub matek swatek" Ewa Stec

I jak tu znaleźć kogoś odpowiedniego dla siebie? Kogoś, kto pomoże nam przejść przez życie, pełne romantycznych chwil… Może ktoś mógłby pomóc? Ale kto?

Historia Ani, nauczycielki z zawodu, trzydziesto trzy letniej kobiety, samotnej dodajmy, wydaje się zwyczajna. Ma dwoje wspaniałych przyjaciół: Fryderyka, homoseksualistę, który jest wirtuozem muzycznym i nauczycielem swojego talentu oraz Matyldę, na pół Jamajkę i na pół Polkę, pani psycholog z zawodu. Ania po przeprowadzce do nowego domu (który wcześniej zamieszkiwała kobieta lekkich obyczajów) poznaje mężczyzn, którzy z miejsca wyrażają nią zainteresowanie. Jak się później okazuje, wpakuje się w niezłe kłopoty, a mówiąc dokładniej wmiesza się w problemy gangsterów i ich porachunki…
Jej mama, Beatka, nie jest zadowolona ze stanu cywilnego swojej córki. Z pomocą przychodzi do niej przyjaciółka Danusia, która zaciąga ją w tajemne miejsce, gdzie swoje spotkania organizuje Klub Matek Swatek. I, mój Panie, zasiadają w nim panie emerytki, które swój wolny czas poświęcają na swatanie innych. Z bardzo dobrym skutkiem. Razem tworzą charakterystyczny profil dla Ani, dzięki któremu będą mogły dopasować kawalera. Jeśli nie pierwszy, to kolejny. Ania ma szansę wyboru. Jednak czy czasem nie zaszkodzą jej tym swataniem? A może Ania sama poradzi sobie ze znalezieniem kogoś odpowiedniego dla siebie? Jakim cudem KMS wplącze się w pewną sprawę, która będzie należała do szczebla wyższej rangi?

Na kolejną polską autorkę trafiłam przypadkiem. Tytuł tej książki zaintrygował mnie. I postanowiłam ją przeczytać. I oczywiście nie żałuję! KMS to fantastyczna książka, pełna humoru i pewnej prawdy życiowej. Występuje w niej wiele wątków: od miłości po kryminał, a nawet samo morderstwo! Wszystko to zostało ładnie i zgrabnie powleczone w zabawne dialogi, komiczne sytuacje, które owocowały długim śmiechem każdego dnia, kiedy czytałam książkę.
Bohaterowie są różnorodni. Każdy z nich jednak miał szczególne cechy, wyróżniał się. Na przykład Ania miała super talent do pakowania się w kłopoty, podobnie panie z KMS, jednak te zawsze miały asa w rękawie i wiedziały, jak się wywinąć. Podziwiać, tylko podziwiać.
Pani Ewa Stec należy od teraz do moich ulubionych autorów. Jej styl i poczucie humoru świetnie dopełniły całą książkę i już nie mogę się doczekać, aby przeczytać kolejne jej pozycje. Bo na pewno nie spocznę na jednej, to wiem już dzisiaj. Polecam gorąco każdemu, kto chce poprawić sobie humor. Skutecznie wyleczy czytelnika z przygnębienia i chandry. 



Autor: Ewa Stec
Tytuł: Klub Matek Swatek
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: sierpień 2010
Liczba stron: 400