"Siła" Rhonda Byrne
Tytuł „Siła” autorstwa Rhondy Byrne trafił
do mojej biblioteczki całkowicie niespodziewanie. Nazwa książki wydała mi się intrygująca,
a już sam opis wystarczył, abym mogła zastanawiać się, o czym ona będzie.
Spodobało mi się również bardzo ładne wydanie, cała oprawa wygląda estetycznie
i efektownie. Po zapoznaniu się z treścią mam trochę mieszane uczucia co do jej
wartości, z lekka mnie zaskoczyła, ale również nieco rozczarowała. Niemniej jednak
książka ma w sobie to „coś”, co pozwala na wewnętrzne poznanie własnej osoby.
„Siła”
to książka, która opowiada czytelnikowi o nim samym, o tym, co zrobić, aby w
życiu osiągnąć pełne szczęście. Według autorki nie potrzeba żadnych
zewnętrznych czynników, bowiem w nas samych znajduje się tajemna ‘siła’, która
odpowiednio wykorzystana jest w stanie zdziałać cuda. Dzięki niej można poznać
tajniki ‘siły’, za pomocą których ułatwisz sobie życie i uszczęśliwisz nie
tylko siebie, ale również swoich bliskich…
Przez długi czas zastanawiałam się, pod jaką
kategorię zaliczyć książkę pani Rhondy Byrne. Po części odczuwałam ją jako dobry
poradnik, informator, a nawet, kiedy pewne zdania nieco irytowały, jak
broszurka od nowo założonej sekty. Treść tej książki wydaje się nieco
kontrowersyjna, dziwna, ale z drugiej strony trzeba przyznać autorce, że potrafi
być przekonująca oraz posiada talent oratorski. Kiedy sięgnęłam po „Siłę”
miałam nadzieję, że nie będzie to zlep porad żywcem wyjętych z jakiejś
zwyczajnej gazety dla nastolatków (chyba nie trzeba podawać przykładu), tylko
ciekawe i konkretne informacje, które rzetelnie zostaną przedstawione przez
autorkę. W tej kwestii moje obawy na szczęście nie zostały potwierdzone, chociaż
nie powiem, czasem odnosiłam takie wrażenie…
Już od pierwszych stron widać, że słowa
oprawione są w bardzo charakterystyczne wydanie. Spodobał mi się fakt, że tekst
nie jest zapisany na zwyczajowym papierze, na nudnych białych kartkach, ale
znajduje się wśród kolorów, ilustracji, które bardziej przemawiają do
czytelnika. Muszę przyznać, że w ten sposób szybciej i dogłębniej przyswajałam
każde zdanie, a porady pani Byrne lepiej zakodowałam w pamięci. Również, do
sporych plusów książki, można zaliczyć wszechobecne cytaty sławnych ludzi
(pisarzy, filozofów etc.), które stanowią podporę kolejnych słów. Dzięki nim
nie miałam ciągłego wrażenia, że „Siła” to zwyczajny psychologiczny poradnik.
Czułam, że to coś ‘więcej’.
Trudno mi stwierdzić, czy i jak bardzo
podobała mi się „Siła”. Z jednej strony, kiedy ją czytałam (bardzo szybko,
zaledwie dwie godziny) czułam, że niezbyt jest ciekawa. Niektóre zdania
wydawały mi się irracjonalne, dziwaczne, niezbyt przekonujące. Jednak z drugiej
strony było to bardzo ciekawe doświadczenie. Część spraw, o którym mówiła
autorka, z perspektywy zwyczajnego człowieka zdawały się przyziemne, znajome. Przedstawienie
ich w tak pojętny a zarazem „magiczny” sposób nadają całej książce charakteru,
dzięki któremu chętniej czyta się kolejne strony. I łatwiej zignorować pewne
niedociągnięcia.
Ogólnie rzecz biorąc „Siła” to interesujący
psychologiczny poradnik dla każdego czytelnika, który posiada swoje wady i
zalety. Nie chcę nikogo zniechęcać do przeczytania tej książki, bowiem ma ona
swój urok i jeśli spojrzeć na nią pod innym, mniej wymagającym kątem, można
dostrzec kawał całkiem ciekawej plecionki porad z życia wziętych. Chociaż nie
porywa, to intryguje. I również wprawia w dobry nastrój, do którego dokłada się
także kolorowe wydanie. Polecam poczytać w chwili czasu, szybko się czyta i
łatwo przyswaja. Dobra lektura na nudne momenty. I dobry poradnik dla naprawdę
poszukujących kierunku w życiu.
"Siła" jest kontynuacją "Sekretu".
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Nowa Proza:
Autor: Rhonda ByrneTytuł: Siła
Wydawnictwo: Nowa Proza
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 264
3 komentarzy:
Kiedyś pod wpływem impulsu i reklam kupiłam Sekret tej autorki. Do dziś żałuję. W największym skrócie - jeśli tylko chcemy to możemy przyciągnąć do siebie szczęście i bogactwo! Jak? Ano właśnie przyciągać myślami i przyciągać... Gdy dostaniemy rechunek, mamy cieszyć sie niczym pomyleni udając że to nie rachunek a czek. Jeśli będziemy wystarczająco przekonywujący z czasem czeki faktycznie zaczną przychodzić... Takich mądrości jest tam cała masa. Najbardziej poruszyło mnie jednak stwierdzenie, że katastrofa WTC wydarzyła się bo ... w budynku znajdował się natłok ludzi przyciągających nieszczęście. Z to autorka za przeproszeniem powinna dostać w mordę od rodzin ofiar. Dlatego nigdy, przenigdy nie sięgnę już po mądrości tej pani ;-)
Jakoś taka tematyka nie przyciąga mnie do siebie...
"Psychologiczny poradnik" i już wszystko wiem :) Raczej nie dla mnie, ale ogółem książka wydała mi się interesująca :)
Prześlij komentarz
Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)