"OMG czyli racje i oracje" Amy Fellner Dominy
Amy Fellner Dominy w swym powieściowym debiucie „OMG czyli racje i oracje” porusza niełatwy, ale powszechny temat wiary. Przedstawiając historię młodej nastolatki, która oracjami walczy o swoje, ukazała kwestie wyznania, które w świecie młodego pokolenia może sprawiać nie lada problemy, jednak winę za to ponoszą różne czynniki. Dobrze skomponowana powieść przez autorkę, można rzec, przyniosła jej udany debiut, który z pewnością umili czas czytelnikowi oraz w pewien sposób czegoś nauczy. W końcu dobrych książek z morałem nigdy za wiele…
Ellie ma czternaście lat i lubi dyskusje. Potrafi się z kimś wykłócić o wszystko. Zapisuje się na obóz oratorski, dzięki którym będzie mogła wywalczyć stypendium do wymarzonej szkoły. Na drodze do jego spełnienia staje jednak kwestia wiary nastolatki. W kwestionariuszu, który otrzymuje od dyrektorki, musi określić, jakiego jest wyznania. Jej mama jest Żydówką, a tata chrześcijaninem. Dziewczyna musi podjąć decyzję, czy ukryć połowę pochodzenia, czy też wpisać prawdę, zwłaszcza, gdy niektórzy mogą być uprzedzeni do jej wiary…
Patrząc na okładkę książki może się wydawać, że jest to jakieś nowe czytadło dla nastolatek. Nic bardziej mylnego. Książka ta, owszem, jest dla młodzieży, jednakże z pewnością nie zalicza się do cukierkowych powieści dla nastolatek rodem ze współczesnego Disney’a. Trochę na początku obawiałam się co do realności swoich uprzedzeń, jednakże ciekawe wprowadzenie do fabuły oraz mądre spojrzenie na życie nastolatki uświadamia i przygotowuje do interesującej i zajmującej lektury. Bardzo spodobało mi się to, że autorka nie skupiła się na samych perypetiach Ellie, tylko postarała się o ciekawe przemyślenia nad jej życiem, nad kwestią wiary jej i jej rodziny oraz, co równie ważne, bardzo dobrze przedstawiła cały obraz wspinającej się po szczeblach marzeń nastolatki. Co więcej, opisy poszczególnych przemyśleń ani trochę nie nudzą, tylko wprost przeciwnie: pociągają czytelnika do głębszej lektury i refleksji. Również na plus można zaliczyć fakt, iż mądre przemyślenia w bardzo lekki sposób zostały połączone z humorem, jaki panuje w książce. Obie rzeczy nie kolidują ze sobą, autorka umiejętnie podeszła do przedstawianego tematu i konsekwentnie przekazała cały pomysł.
Głównej bohaterce również nie mam co zarzucić. Ellie jest bardzo ciekawą kumulacją kilku osobowości, potrafi odnaleźć się w każdym środowisku, a zwłaszcza w światku oratorskim. Jej zdolność do wykłócania się o wszystko (głównie z dziadkiem) pomaga jej w realizacji marzeń, ale też często komplikuje wiele spraw. Wykreowana postać przez panią Amy Fellner Dominy wydaje się już na pierwszy rzut oka bardzo sympatyczna, chociaż w niektórych momentach może nieco denerwować. Jednak dzięki temu ta postać jest bardziej żywa, bardziej realna i od razu łatwiej ją zrozumieć. Co więcej, na pierwszy rzut oka może wydawać się typową nastolatką, która w żaden sposób się nie wyróżnia, a jednak z każdym kolejnym rozdziałem można złapać się na tym, że sami chcielibyśmy być podobni do Ellie…
Książka „OMG czyli racje i oracje” stanowi połączenie dwóch ważnych tematów: pogoń za dobrą przyszłością oraz wiara. Amy Fellner Dominy udało się stworzyć historię opartą na tych obu wątkach, co oczywiście wyszło jej bardzo dobrze. Nie warto odrzucać jej z góry za, być może czyimś zdaniem, trudne tematy, bowiem one wcale nie są takie ciężkie jak się zdaje. Autorka przedstawiła je rzeczowo, ale subtelnie i z dozą humoru. Przede wszystkim dobrze wpłynęło na to przedstawienie historii oczami nastolatki, w narracji pierwszoosobowej, dzięki czemu zyskujemy lepszy obraz sytuacji oraz wszystkie potrzebne informacje, przemyślenia z „pierwszej ręki”. Dodajmy do tego lekki i przystępny język, jakim posługuje się autorka i wychodzi nam naprawdę udana lektura.
Warto zapomnieć o uprzedzeniach i skusić się na małe oracje z Ellie. Przyznam szczerze, że w moim przypadku to podziałało, wyłączyłam w sobie stałe obawy i książkę czytało mi się bardzo dobrze. Co więcej, łatwo przystosowałam się do fabuły, która porusza wiele interesujących tematów. Oprócz mile spędzonych chwil można też poznać wiele ciekawych kwestii, np. obyczaje Żydów oraz słówka i powiedzenia w jidysz. I nie są to bynajmniej nudne słówka. Polecam szczególnie młodzieżowej części czytelniczego światka, bowiem w zupełności jest to właśnie lektura dla młodych, jednak nie tylko oni odnajdą się w lekturze. Z pewnością i starsi miłośnicy literatury znajdą w niej coś dla siebie, albo zwyczajnie pozwolą sobie na małe i lekkie odejście od zwyczajnego upodobania. Osobiście jestem zadowolona z wrażenia, jakie pozostawiła po sobie książka „OMG czyli racje i oracje” i wiem, że będę ją polecać każdemu. Także: zachęcam!
Recenzja została napisana dla portalu nakanapie.pl:
Autor: Amy Fellner Dominy
Tytuł: OMG czyli racje i oracje
Wydawnictwo: Egmont Polska
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 271
9 komentarzy:
Chętnie przeczytam ;)
Faktycznie, na pierwszy rzut oka książka wydaje się lekkim czytadełkiem dla nastolatek. Jednak Twoja recenzja sprawiła, że chętnie sięgnę po tę pozycję, ponieważ wydaje się interesująca.
Nie jestem do końca przekonana, ale też nie mówię nie.
a polowałam na tę książkę w rozdaniu nakanapie.pl
pozazdrościć ;]
książka w planach :)
Z tej serii, jak na razie czytałam tylko "Projekt C" :)
Zapraszam do mnie :
http://ksiazka-na-kazdy-dzien.blogspot.com/
Nie wydaje mi się odpowiednia dla mnie, bynajmniej nie na razie. Może kiedyś się skuszę :)
[ksiazkowo17]
Wydaje się ciekawa, może się skuszę;)
Wow, też uważałam tę książkę za taką opowiastkę dla młodszych panien, a teraz jestem w szoku! Może się nawet skuszę, a co ;)
Jutro przekażę tę książkę uczennicy do przeczytania i zrecenzowania - jestem ciekawa, jaka będzie opinia rówieśniczki Ellie :)
Prześlij komentarz
Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)