Miłość też ma swoją cenę...
Często podkreślam, że literatura obyczajowa
jest w pewien sposób czytelnikowi potrzebna. Nie musi zachwycać magią, nie musi
intrygować zagadką kryminalną, ale przede wszystkim musi być zwyczajna. Tak jak
zwyczajni ludzie, jakimi jesteśmy. Takie lektury pozwalają na dostrzeżenie
tego, co istotne – tego, że inni też borykają się z wieloma problemami. I tak
jak my przeżywają chwile szczęścia. Choć są w stu procentach fikcją literacką,
nie przeszkadza to zażyłym relacjom, jakie tworzą się na linii bohater –
odbiorca. A tak dzieje się naprawdę często. Również w powieści Lesley Lokko pt.
„Prywatna sprawa”, której fabuła nie jest sielankową historią…
Abby
i Meaghan są żonami oficerów armii brytyjskiej. Ich życiu towarzyszy niepokój o
mężów, ale również ciągłe przeprowadzki, aby być bliżej swojego mężczyzny.
Burzliwe lata dają o sobie znać, zwłaszcza w momencie, kiedy dochodzi do
gwałtów i morderstw młodych dziewczyn. Podejrzenie pada na jednego z oficerów,
co niesie ze sobą wiele konsekwencji. Czy sprawcę tych okropności uda się odnaleźć
i oddać sprawiedliwości?
Okładka tej książki, można powiedzieć, nie
odzwierciedla emocji i wydarzeń, jakie mają miejsce w powieści. Przynajmniej w
dużej mierze. „Prywatna sprawa” autorstwa Lesley Lokko bowiem jest książką,
która ma w sobie wiele urokliwych momentów, ale również mrocznych stron. Miłość
i przyjaźń kontra niepewność i ciemne strony życia w wojsku. To ciekawe
zestawienie, intrygujący kontrast. Autorce udało się napisać historię
obyczajową, która obfituje i w radosne chwile i smutne, tragiczne momenty. I
zrobiła to w taki sposób, że nie sposób nie wychwycić w niej mnóstwa emocji,
jakie towarzyszą fabule i jej bohaterom. Przyznać trzeba, że czyta się to z nieskrywaną
zachłannością, która powstaje już po pierwszym rozdziale. I do samego końca
zostaje z czytelnikiem.
„Prywatna sprawa” to w dużej mierze opowieść
o miłości. Nie są to jednak płytkie romanse, które mamy często do czynienia
spotykać, ale bardzo dobrze rozwinięte i dojrzale opisane uczucie, którego nie
sposób przeoczyć. Towarzyszy bohaterom na różne sposoby i to w taki sposób, że
aż chce się o tym czytać, naprawdę. Rzadko można spotkać książki, w których
uczucia między bohaterami są „prawdziwe”, niczym niezmącone. A tutaj
dostrzegamy tego praktycznie w każdym zakamarku fabuły. Wielkie gratulacje i
podziękowania dla autorki. To wymaga nie tylko talentu, ale również mocnego
emocjonalnego wyczucia. Lesley Lokko, jak widać, tego w żadnym stopniu nie
brakuje.
Jak można zauważyć, prócz zwyczajowych
wątków tej powieści obyczajowej, książka zawiera również element zbrodni.
Pojawiają się ofiary, podejrzenia, spekulacje. To powoli zmienia całą koncepcję
zwykłej obyczajówki, co jednych może ucieszyć, innych wręcz przeciwnie. Jednak,
co najważniejsze, w żaden sposób to ze sobą nie koliduje. Historia jest spójna,
treściwa i bardzo wciągająca. Dodatkowe elementy nie szkodzą, a dopełniają ją,
dlatego zyskuje ogromnie na wartości. Kolejny i w dodatku ogromny plus do
umiejętności autorki.
Jeśli do tej pory nie słyszeliście o tej
książce, bądź omijaliście ją z różnych powodów, to czas, aby zmienić tę postać
rzeczy. „Prywatna sprawa” Lesley Lokko to nic innego jak kawał bardzo dobrej, a
nawet świetnej historii, której łatwo ani szybko się nie zapomina. Z jednej
strony zwyczajna, z drugiej zaś bogata w różnorodne wątki, które od samego
początku wciągają czytelnika. Sami spójrzcie, że wygląda to naprawdę ciekawie.
Polecam szczególnie miłośnikom obyczajów. To materiał na kilka dobrych godzin
lektury, które spędzicie naprawdę w interesujący sposób. Zachęcam gorąco do
lektury. Naprawdę warto.
Autor: Lesley Lokko
Tytuł: Prywatna sprawa
Wydawnictwo: Świat książki
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 510
5 komentarzy:
Czytałam już dwie książki tej autorki i jeszcze się nie zawiodłam. Czym prędzej muszę poszukać powyższą powieść. Lubię, gdy wydaje się książka zwyczajna, a w sobie kryje coś wyjątkowego i wartościowego. Podobało mi się w dwóch innych książkach Lokko, że relacje między bohaterami są żywe, prawdziwe, a nie sztuczne. Liczę, że i tutaj tak jest. Przeczytam na pewno :)
Ja książkę czytałam juz jakiś czas temu, ale też bardzo przypadła mi do gustu. Bardzo lubię książki Lokko.
Sam chętnie sięgam po powieści obyczajowe, już kilka zupełnie mnie zaskoczyło, naprawdę w tym gatunku jest co powiedzieć :) Recenzja bardzo zachęcająca, może kiedyś uda mi się przeczytać powieść Lokko.
nie często sięgam po takie książki, ale może kiedyś się skusze :) - nie czytałam jeszcze o niej :)
tej autorki jeszcze nie czytałam, ale od jakiegoś czasu na półce czeka na mnie " Pamiętne lato ". Myślę, że ta przyciąga i koniecznie będę musiała ją przeczytać.
Prześlij komentarz
Zanim skomentujesz, przeczytaj, proszę, co chcesz skomentować.
Anonimie - pospisuj się.
Za wszystkie słowa - bardzo dziękuję:)